[ Pobierz całość w formacie PDF ]
LOUISE L. HAY
LECZ SWOJE CIAŁO
PSYCHICZNE PODŁOŻA
FIZYCZNYCH DOLEGLIWOŚCI
I METAFIZYCZNE SPOSOBY
ICH PRZEZWYCIĘŻANIA
Najnowsza wersja poprawiona i poszerzona
Wydawnictwo REBIRTHING
1
PRZEDMOWA
Gdy powstawała pierwsza wersja „Lecz swoje ciało", nie przypuszczałam nawet, że będę dziś pisać przedmowę do czwartej wersji, poprawionej i znacznie poszerzonej. „Niebieska książeczka", jak zwykły ją czule nazywać tysiące czytelników, stała się dla wielu nieodzownym przedmiotem codziennego użytku. Sprzedałam setki tysięcy egzemplarzy — dużo więcej, niż mi się swego czasu marzyło. „Lecz swoje ciało" otwierała przede mną drzwi wielu domów i wszędzie przysparzała mi przyjaciół. Gdziekolwiek nie pojadę, wszędzie spotykam ludzi, którzy pokazują mi — najwyraźniej skwapliwie wykorzystywaną książeczkę, którą zwykli nosić stale ze sobą w torebce, aktówce, w kieszeni.
Ale sama książeczka nikogo nie „uzdrowi". Wzbudzi ona w Tobie zdolność samodzielnego wpływania na proces Twojego uzdrowienia. Aby być zupełnie zdrowymi, musimy uzyskać harmonię ciała, umysłu i ducha. Musimy starannie dbać o nasze ciało. Musimy mieć pozytywne nastawienie do siebie samych i do życia. I potrzebujemy silnej więzi duchowej. Gdy te trzy warunki są spełnione, możemy cieszyć się życiem. Nie da nam tego żaden lekarz, żaden uzdrowiciel tak długo, dopóki sami nie postanowimy aktywnie przyczynić się do naszego uzdrowienia.
W niniejszym wydaniu znajdziesz liczne nowe hasła, a także odnośniki, które powinny ułatwić pracę i umożliwić umieszczenie dalszych adnotacji. Radzę Ci sporządzić listę wszystkich dolegliwości, cierpień i chorób, jakie miałeś kiedykolwiek, a następnie odszukać ich przyczyny psychiczne. Napotkasz przy tym wzorce myślenia, które powiedzą Ci dużo o tobie samym. Wybierz kilka odpowiadających im afirmacji i pracuj z nimi przez miesiąc. Pomoże Ci to porzucić stare wzorce myślenia i przeżywania, które nosisz w sobie od dawna.
Louise L. Hay
Santa Monica, Kalifornia
l lutego 1988
WPROWADZENIE
W nowym, poprawionym wydaniu mojej książki chciałabym opowiedzieć Ci o jednym z powodów, dla których WIEM, że można odwrócić bieg każdej choroby przez zwykłą zmianę wzorców myślenia.
Kilka lat temu rozpoznano u mnie raka pochwy. Skoro w przeszłości jako dziecko byłam bita, a w wieku pięciu lat zgwałcona, nic dziwnego, że rak objawił się u mnie właśnie w okolicy pochwy. Jako że od kilku już lat pracowałam w dziedzinie uzdrawiania, było dla mnie jasne, że oto dano mi szansę, abym na samej sobie dowiodła tego, czego uczyłam innych.
Jak każdy, komu właśnie powiedziano, że ma raka, wpadłam w panikę. Mimo to wiedziałam, że psychiczne uzdrawianie działa. Zdałam sobie sprawę, że gdybym poddała się operacji, a nie zmieniła wzorca myślenia, który stworzył chorobę, wówczas lekarze wycinaliby Luizę po kawałku, aż nie byłoby już kogo ciąć. Gdybym się nie dała operować, a pozbyła się wzorca myślenia, który powodował raka, choroba nie powróciłaby. Jeżeli rak czy inna choroba powraca, dzieje się tak moim zdaniem nie dlatego, że lekarze „nie wycięli go całego", lecz dlatego, że pacjent nie zmienił niczego w swojej psychice i tym samym tworzy powtórnie tę samą chorobę. Wiedziałam także, że gdybym potrafiła zmienić mój wzorzec myślowy, który wywołał stan zwany rakiem, w ogóle nie potrzebowałabym lekarza. Wyprosiłam sobie trochę czasu. Lekarz niechętnie zgodził się na przesunięcie operacji o trzy miesiące, ostrzegając mnie zarazem, że ta zwłoka zagraża mojemu życiu.
Zaczęłam natychmiast pracować z moim nauczycielem nad pozbywaniem się tych wzorców, których sedno stanowiła głęboka uraza. Aż do tej chwili nie zdawałam sobie sprawy, że przechowuję w sobie głęboki uraz. Często jesteśmy ślepi wobec naszych własnych nawyków myślenia, „nie widzimy lasu spoza drzew". Ponadto udałam się jeszcze do terapeuty dietetyka, by oczyścić organizm z substancji toksycznych.
W wyniku duchowego i fizycznego oczyszczenia mogłam sześć miesięcy później uzyskać od lekarzy potwierdzenie tego, co już wiedziałam — nie mam raka w żadnej postaci. Wciąż przechowuję pierwszy wynik badań laboratoryjnych, aby mi przypominał, jak bardzo destrukcyjna byłam dla siebie samej.
Teraz, kiedy przychodzi do mnie pacjent, to nawet jeżeli jego położenie zdaje się bardzo trudne — WIEM, że prawie wszystko można uleczyć, jeżeli tylko jest on gotów pracować nad tym na poziomie swojej psychiki. Słowo „nieuleczalny", które tak przeraża wielu ludzi, oznacza w rzeczywistości tylko tyle, że danej dolegliwości nie można uleczyć metodami „zewnętrznymi" i że musimy dotrzeć do WNĘTRZA, by spowodować uzdrowienie. Choroba przyszła znikąd i odejdzie donikąd.
NASZA MOC DZIAŁA TU I TERAZ
Właśnie tu i teraz w naszych własnych umysłach. Nieważne, od jak dawna utrzymywaliśmy negatywne wzorce myślenia, chorobę, nieudany związek, brak pieniędzy czy nienawiść do siebie; dziś możemy zacząć to zmieniać. Nasze myśli i słowa wielokroć powtarzane kształtowały nasze dotychczasowe życie i nasze doświadczenie. Lecz to myślenie należy do przeszłości. Mamy to już za sobą. Myśli i słowa, które wybierzemy dziś, teraz właśnie, wyznaczą nasze jutro, kolejny dzień, tydzień, miesiąc, rok.. Cała nasza moc przypada zawsze na obecną chwilę. Tu właśnie dokonujemy zmian. Co za ulga. Możemy wreszcie uwolnić się od starych bzdur. Właśnie teraz. W tej chwili. Już sam początek niesie zmianę.
Jako małe dziecko byłeś czystą radością i miłością. Byłeś ważny i wiedziałeś to. Czułeś się centrum Wszechświata. Ważyłeś się na to: mówiłeś, czego chcesz i otwarcie wyrażałeś wszystkie swoje uczucia. Kochałeś w sobie wszystko, każdą część ciała, łącznie z odchodami. Wiedziałeś, że jesteś doskonały. I to jest właśnie prawda o Twoim istnieniu. Cała reszta jest wyuczoną bzdurą i można jej się oduczyć. Jakże często mówimy: „Taki już jestem" lub „Tak już jest". Naprawdę znaczy to tylko, że „Wierzymy, że dla nas jest to prawda". Przeważnie to, w co wierzymy, stanowi tylko odbicie cudzych poglądów, które zaakceptowaliśmy i włączyliśmy do własnego systemu wierzeń. Pozostają one w zgodzie z innymi rzeczami, w które wierzymy. Jeżeli jako dzieciom wpojono nam, że świat jest niebezpiecznym miejscem, wówczas zaakceptujemy wszystko, co jest zgodne z tym wierzeniem, jako prawdę dla nas: „Nie ufaj obcym", „Nie chodź po nocy", „Ludzie cię oszukają" itd. Jeżeli natomiast już w pierwszych latach życia nauczyliśmy się, że świat jest bezpiecznym i radosnym miejscem, wtedy będziemy wierzyć w co innego: „Miłość jest wszędzie", „Ludzie są życzliwi", „Pieniądze przychodzą do mnie łatwo", itd.
Rzadko kwestionujemy to, w co wierzymy. Na przykład: dlaczego uważam, że uczenie się sprawia mi trudność? Czy to rzeczywiście prawda? Czy to jest prawda o mnie w tej chwili? Skąd wzięło się to przekonanie? Czy wierzę w to, ponieważ nauczyciel w szkole stale mi to powtarzał? A może wiodłoby mi się lepiej, gdybym porzuciła to wierzenie?
Skup się i spróbuj obserwować swoje myśli. O czym myślisz teraz, w tej chwili? Jeżeli myśli kształtują twoje życie i twoje doświadczenia, czy chciałbyś, aby ta myśl stała się dla ciebie prawdą? Jeżeli jest to myśl pełna troski lub gniewu, poczucia krzywdy lub mściwości, to w jakiej postaci wróci ona do ciebie, jak sądzisz? Jeżeli chcemy w życiu sukcesu i dobrobytu, sukces i dobrobyt powinny być treścią naszych myśli. Jeżeli chcemy życia pełnego miłości, musimy nasze myśli wypełnić miłością. Cokolwiek wysyłamy myślą czy słowem, powróci do nas w tej samej postaci.
Przysłuchaj się czasem temu, co mówisz. Jeżeli zauważysz, że powtarzasz coś trzy razy, zapisz to. Stało się to dla ciebie wzorcem. Po tygodniu przyjrzyj się tej liście, a zobaczysz, jak twoje słowa odpowiadają twoim doświadczeniom. Zdecyduj się zmienić swoje słowa i myśli, i obserwuj, jak zmienia się twoje życie. Twoja moc i twój wybór kierują twoim życiem. Nikt inny nie myśli w twojej głowie, tylko ty.
WZORCE MYŚLOWE
Wzorce myślowe wyznaczają to, czego doświadczamy.
Zarówno powodzenie, jak i niepowodzenie w życiu są często wynikiem struktur myślowych kształtujących nasze doświadczenia. Oczywiście nie będziemy chcieli zmieniać naszych pozytywnych wzorców, zadowoleni z ich rezultatów. To wzorce negatywnego myślenia przysparzają nam kłopotów i z nimi chcemy się zmierzyć. Naszą chorobę chcielibyśmy przekształcić w doskonałe zdrowie.
Wiemy, że u źródeł wszystkiego, co nas w życiu spotyka, leży określony model myślenia. Utrwalone wzorce myślowe tworzą nasze doświadczenia. Dlatego wraz ze zmianą myśli zmieniamy to, czego doświadczamy.
Cóż to była za radość, gdy po raz pierwszy odkryłam tę zależność. To nie fizyczne przyczyny kształtują nasze samopoczucie. Uświadomienie sobie tego, zrozumienie, dlaczego miałam określone dolegliwości fizyczne i jak sama nieświadomie je powodowałam, odmieniło moje życie. Mogłam teraz przestać oskarżać los i innych ludzi o to, co w moim życiu było nie tak i wziąć pełną odpowiedzialność za własne przeżycia. Bez poczucia winy czy oskarżania siebie zobaczyłam, jak można uniknąć potoku myśli niosącego chorobę. Kiedyś na przykład nie mogłam zrozumieć, dlaczego mam wciąż kłopoty z usztywnioną szyją. Później odkryłam, że szyja reprezentuje elastyczność w dostrzeganiu różnych stron danej sprawy. Byłam rzeczywiście bardzo sztywną osobą i często odmawiałam sobie spojrzenia na jakiś problem z odmiennego punktu widzenia. Lecz gdy stałam się bardziej giętka i otwarta w moim sposobie myślenia oraz zdolna do pełnej zrozumienia akceptacji innych poglądów, sztywność szyi przestała mi dokuczać. Teraz, gdy czuję, że sztywność powraca, sprawdzam, w którym miejscu moje myślenie utraciło elastyczność.
WYMIANA STARYCH WZORCÓW MYŚLENIAAby rzeczywiście zlikwidować jakieś uwarunkowanie, musimy najpierw usunąć przyczynę. Lecz przeważnie nie znamy tej przyczyny i nie wiemy, od czego zacząć. Jeżeli więc powiadasz „Gdybym tylko wiedział, czemu mnie tak boli" ufam, że ta książeczka da ci klucz do odkrycia przyczyn twoich dolegliwości i będzie przewodnikiem pomocnym w tworzeniu nowych wzorców myślenia sprzyjających zdrowiu.
Nauczyłam się, że na każdą sytuację w naszym życiu istnieje psychiczne ZAPOTRZEBOWANIE. W przeciwnym razie sytuacja ta nie zaistniałaby. Objaw choroby jest tylko efektem zewnętrznym. Musimy skierować się do wewnątrz, by usunąć przyczynę psychiczną. Dlatego sama wola i dyscyplina niczego nie zdziałają, bo zwalczają tylko zewnętrzne przejawy, tak jak byśmy ścinali chwasty, zamiast wyrywać je z korzeniami. Zanim więc zaczniesz stosować nowe wzorce myślenia, zajmij się najpierw chęcią uwolnienia zapotrzebowania, np. na papierosy, ból głowy, nadwagę czy cokolwiek innego. Jeżeli potrzeba jest wygaszona, znika także jej efekt zewnętrzny. Żadna roślina nie przetrwa, gdy ją pozbawić korzenia.
Większość schorzeń powodują wzorce psychiczne: krytycyzm, gniew, uraza, poczucie winy. Na przykład krytycyzm, któremu dłuższy czas się pobłaża, prowadzi często do artretyzmu. Gniew zamienia się w coś, co w organizmie działa zapalnie. Dość długo przechowywana uraza żre i podgryza, by wreszcie doprowadzić do guzów i raka. Poczucie winy zawsze sprowadza karę. Dużo łatwiej uwolnić swoją świadomość od tych szkodliwych wzorców myślenia wtedy, gdy jesteśmy zdrowi, niż próbować je wykorzenić, przeżywając paniczny lęk lub pod groźbą operacji.
Poniższa lista przyczyn psychicznych powstała w wyniku długoletnich studiów, wykładów oraz mojej własnej pracy w dziedzinie duchowego uzdrawiania. Będzie pomocna w szybkim odszukaniu psychicznego podłoża twoich schorzeń. Ofiarowuję ją z miłością, pragnąc przyczynić się do urzeczywistnienia twojego celu — byś mógł uzdrowić twoje ciało.
PROBLEM
PRAWDOPODOBNA PRZYCZYNA
NOWY WZORZEC MYŚLENIA
Addisona Choroba por. nadnercza
Dotkliwe „niedożywienie" emocjonalne. Złość na siebie.
Z miłością troszczę się o moje ciało, mój umysł i moje emocje.
AIDS
Poczucie beznadziejności i rozpaczy. „Nikt o mnie nie dba". Silne przeświadczenie, że nie jest się dość dobrym. Wyparcie się siebie. Poczucie winy na tle seksualnym.
Jestem częścią Wszechświata. Jestem ważny i kochany przez samo Życie. Jestem silny i uzdolniony. Kocham siebie i wysoko siebie cenię.
Aktywność nadmierna
... [ Pobierz całość w formacie PDF ]