[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Hannecke Kardel - Hitler założycielem Izraela?Zainteresowanie 0%Fakty, Nauka, Wiedzadodano: 2013-11-2608:06:24Opis"Eichmann wspominał - a nie ma powodów, by mu nie wierzyć -Że Żydzi znajdowali się nawet wród szeregowych czlonków SS, choć sam fakt żydowskiego pochodzenia takich ludzi jak: Heydrich, Milch, Hans Frank i in. był sprawš cile poufnš - wiedziała o tym jedynie garstka ludzi... " (Hannah Arendt, Eichmann w Jerozolimie, ZNAK, Kraków 1987,s.228).Z biegiem lat o tych faktach dowiadywały się coraz szersze rzesze ludzi, tak jak w niedalekiej przeszłoci o zbrodni katyńskiej - i tych, którzy za niš stali - wiedziało wbrew oficjalnej propagandzie każde polskie dziecko już w szkole podstawowej. Dzisiaj o licznych Żydach wród notabli III Rzeszy Niemieckiej oraz o finansowaniu partii hitlerowskiej przez te same żydowskie banki, które wczeniej finansowały Lenina, Trackiego i Stalina otwarcie mówi się wród badaczy historii najnowszej. Niemniej informacje te nadal wzbudzajš emocje i dodatkowe komentarze typu: "Zamierzano całkowicie wyniszczyć europejskich Żydów. Wykonawcš tego był jeden z najbardziej wpływowych nazistów, szef policji bezpieczeństwa i SD, SS-obergruppen-fuhrer, kierownik Głównego Urzędu Bezpieczeństwa SS, Heydrich, który sam, choć brzmi to niewiarygodnie i zarazem straszliwie, był w 50 % potomkiem żydowskiego narodu, czyli pólżydem". (Otto Ogiermann, Do ostatniego tchu, EDITIONS DU DIALOGUE, Paryż 1983, s.72). Dla nas nie brzmi to ani niewiarygodnie, ani straszliwie. Takie sš fakty, a z faktami się nie dyskutuje. Hennecke Kardel przytacza w trzymanej przez Państwa ksišżce wiele faktów pozornie już dzi powszechnie znanych, ale pierwszy raz w polskim przekładzie, w jednym miejscu zgromadzonych i wydanych. Iloć poważnych ródeł, do których dotarł Autor, sprawia, że ksišżka broni się sama i jest inspiracjš do dalszego studiowania poruszonych tutaj spraw. Niewštpliwie jest ona godnym uwagi uzupełnieniem naszej wiedzy na temat Adolfa Hitlera i jego Tysišcletniej Rzeszy.Praca ta, pisana przez niemieckiego autora, nie pozbawiona jest niemieckiej optyki wydarzeń, niekiedy trudnej do przyjęcia dla polskiego czytelnika. Ale jest to dodatkowy atut i zaleta tej ksišżki, gdyż nieczęsto możemy zapoznać się z tak wnikliwš, choć pisanš z niepolskich pozycji, analizš pewnych faktów z historii najnowszej. Takš arcyciekawš próbš całociowego spojrzenia na fenomen Żydów czynnie współtworzšcych najbardziej chyba antyżydowski system w historii jest niniejsza pozycja. Twórca idei syjonistycznej Teodor Herzl sugerował w 1896 roku w swojej programowej broszurze Der Judenstaat (Państwo Żydowskie), iż nie mogło być mowy o narodzeniu się politycznego syjonizmu bez antysemityzmu. Dlatego póniej jego uczniowie nieraz uciekali się do antysemickich prowokacji, aby integrować ogół Żydów wokół często niepopularnej wród nich idei syjonistycznej. Niemiecki badacz historii najnowszej Hennecke Kardel stawia w niniejszej ksišżce tezę podobnš - choć dalej idšcš, że bez dojcia w demokratycznych wyborach Hitlera do władzy w Niemczech i rozpętania przez niego antysemickiej nagonki, a póniej tzw. "Ostatecznego Rozwišzania" kwestii żydowskiej nie powstałaby w tak krótkim czasie polityczna koniunktura dla zrealizowania syjonistycznych planów - odbudowy po wiekach diaspory Państwa Izrael. Nas Polaków te fakty, połšczone przez Autora w całoć nie szokujš, gdyż niejednokrotnie moglimy zetknšć się z tš niczym nie uzasadnionš sympatiš Żydów w stosunku do naszych wrogów: Niemiec i komunizmu. Było tak w czasie I wojny wiatowej i wojny z bolszewikami w 1920 roku, w 1939, gdy Żydzi witali bramami triumfalnymi nie tylko oddziały Armii Czerwonej, ale także i Wehrmachtu, a przecież i współczenie, gdy oskarżani jestemy o autorstwo Holocaustu. Wzajemna miłoć niemiecko-żydowska trwa natomiast przez wieki, tak że nawet po brawurowej akcji Mossadu z 11.V.1960 roku porwania z Argentyny hitlerowskiego zbrodniarza wojennego żydowskiego pochodzenia Adolfa Eichmanna i po pokazowym procesie, na którym skazano go na mierć, odezwały się w Izraelu głosy w jego obronie. Na przykład słynny filozof i pisarz żydowskiego pochodzenia, znawca chasydyzmu Martin Buber nazwał egzekucję Eichmanna "błędem o wymiarach historycznych", gdyż jego zdaniem powstała sytuacja mogła "przyczynić się do wymazania winy odczuwanej przez wielu młodych ludzi w Niemczech". Jaki interes ma żydowski intelektualista w przezwyciężaniu poczucia winy, w której wychowuje się urzędowo niemieckš młodzież od czasu II wojny wiatowej? Gdzie jest sens historii, w której na scenie naprzeciw siebie stajš potęgi inspirowane przez de facto te same idee, gdyż ezoteryczne ródła nazizmu nie różniš się specjalnie od ezoterycznych ródeł syjonizmu? Po której stronie powinnimy w historii stawać, gdy tak jak w II wojnie wiatowej mamy do wyboru antychrzecijańskie potęgi: narodowo-socjalistycze Niemcy, komunistycznš Bolszewię, masoński Zachód. Wydaje się, iż jedynš receptš jest po prostu pozostać sobš, aby i inni sobš pozostać mogli.Informacje szczegółoweAutor: Hannecke KardelGatunek: naukaPremiera: 1996Format: pdfTekst: polskiCałkowity rozmiar: 917.21 KB [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • amelia.pev.pl